W poprzednim wpisie o korporacyjnych metodach które można zastosować w domu, opowiedziałam Wam o tym, co to jest sprint, i na czym planowanie w ten sposób polega. Jeżeli jeszcze nie czytaliście, zapraszam Was do zapoznania się z tym tekstem.
Dziś pokażę Wam na moim przykładzie, jak krok po kroku planuję sprint, czyli kolejne dwa tygodnie.
Cały czas szukam najlepszego dla nas rozwiązania, coraz lepiej poznaję też siebie, więc moje metody trochę ewoluują, ale na obecną chwilę sprawdza mi się kalendarz miesięczny na lodówce, gdzie na bieżąco zapisuje wszystkie ważne sprawy (wizyty u lekarzy, załatwienia, uroczystości itp). Mam wydrukowany kalendarz do końca roku, i wiem że wszystko ważne co musimy załatwić się tam znajduje.
Oprócz tego ostatnio zmieniłam tabelkę w BuJo na wydrukowaną na lodówce. Uważam, że to lepiej się sprawdza, ponieważ mam cały czas na widoku co czeka mnie danego dnia. Jak potrzebuję jakiś dzień bardziej szczegółowo zaplanować to używam do tego prostego dziennego kalendarza.

Moja tabelka składa się z pięciu kolumn (priorytety, menu, domowe, praca, osobiste), ale oczywiście każdy może wybrać kategorie wg uznania.
Zaczynam od wypełnienia tabeli z priorytetami. Lądują tu sprawy które muszą zostać załatwione danego dnia jak np. wizyty u lekarza, moja terapia, serwis samochodu itp. Dzięki temu z góry widzę czy któryś dzień będzie cięższy, bardziej zajęty, czy np. będę potrzebowała kogoś do opieki nad Samem.
Następnie zajmuję się kolumną „domowe”. Mam w miarę stały schemat, który jednak modyfikuję w zależności od tego czy dany dzień jest trudniejszy, albo też patrząc na pogodę kiedy np. czeka mnie koszenie trawy albo praca w ogrodzie.
Generalnie wygląda to mniej więcej tak. W poniedziałki robię zakupy na cały tydzień. W poniedziałki, środy i piątki gotuję obiady na dwa dni. W niedzielę często chodzimy to Rodziny na obiad, ale jeżeli nie to przygotowuję jakieś fajniejsze danie na ten dzień. Codziennie od poniedziałku do soboty włączam pranie (teraz przez wakacje rzadziej, bo chwilowo mamy przerwę od pieluch wielorazowych, ale jak już wrócimy do ich używania to schemat jest prosty) PN, ŚR, PT pranie pieluch, WT – nasze ubrania, CZ – ubrania Sama i SB na zmianę ręczniki i pościel. Raz w tygodniu, w dzień gotowania myję kuchnię bardziej dokładnie, oprócz tego codziennie puszczam zmywarkę i przecieram blaty. Raz w tygodniu myję łazienkę na dole, której codziennie używamy, a raz na dwa tygodnie łazienkę na górze. Dwa razy w tygodniu odkurzam (raz z myciem podłogi – co dzieje się raz na dwa tygodnie, i drugi raz w dzień koszenia trawy – bo wtedy jest bardzo naniesione trawy z pola). Raz na tydzień zamiatam schody, raz w tygodniu piekę chleb i dwa razy w tygodniu podlewam rośliny domowe. Jak chodzi o ogród to raz w tygodniu kosimy trawę (często robi to mój Mąż), codziennie podlewamy grządki i oprócz tego raz w tygodniu mam dzień innych prac w ogrodzie jak np. plewienie, podcinanie roślin czy cokolwiek innego co jest do zrobienia. Żeby było czytelniej mam to roboczo rozpisane w formie tabeli.
PN 1 | Zakupy, gotowanie, pranie, podlewanie kwiatów |
WT 1 | Pranie, odkurzanie, mycie podłogi, schody |
ŚR 1 | Gotowanie, pranie, praca w ogrodzie |
CZ 1 | Pranie, mycie łazienki dół, podlewanie kwiatów |
PT 1 | Gotowanie, pranie, pieczenie chleba, mycie kuchni |
SB 1 | Pranie, koszenie trawy, odkurzanie |
ND 1 | Gotowanie |
PN 2 | Zakupy, gotowanie, pranie, podlewanie kwiatów |
WT 2 | Pranie, odkurzanie, mycie łazienki góra |
ŚR 2 | Gotowanie, pranie, praca w ogrodzie |
CZ 2 | Pranie, mycie łazienki dół, podlewanie kwiatów |
PT 2 | Gotowanie, pranie, pieczenie chleba, mycie kuchni |
SB 2 | Pranie, koszenie trawy, odkurzanie |
ND 2 | Gotowanie |
Oczywiście jestem elastyczna, i plan ten modyfikuje, ale mniej więcej tak to wygląda.

Planuję też posiłki na dwa tygodnie (ale myślę że o tym napiszę osobny wpis). Teraz pracuję nad kalendarzem formacyjnym, więc dodatkowo mam miejsce na swoją pracę (którą wykonuję jak Sam śpi). W kolumnie osobiste zamieszczam ważne dla mnie sprawy, nas których regularnością pracuję (modlitwę, ćwiczenia, czytanie czy pielęgnację)
Jeżeli chcielibyście spróbować takiego planowania możecie pobrać sobie tabelkę sprintu z kolumnami jak u mnie, albo pustą.
Na zdjęciu widzicie że wypadły mi dwa dni. Wtedy planuję wyjazd i zamierzam tylko i wyłącznie odpoczywać 😉
Dajcie znać czy podoba się Wam mój system i jak sami podchodzicie do tematu planowania.
